piątek, 23 grudnia 2011

Podsumowanie 2011- mój dzień w książkach


Czas na roczne podsumowanie. 
Przyłączam się do zabawy, wymyślonej przez jedną z blogowiczek Lirael
Tak więc mój dzień książkowych podsumowań 2011 wygląda tak:

Dzień zaczęłam myślą o Manazuru z Księgą ziół w ręce.
W drodze do pracy zobaczyłam Kamieniczkę
i przeszłam obok , Za zakrętem, żeby uniknąć Gry w kości,
ale oczywiście zatrzymałam się przy Czerwonej wodzie.
W księgarni szef powiedział: Zadzwoń, jak cię zabiją.
i zlecił mi zadanie typowe dla Łowcy wielorybów.
W czasie obiadu z Sagą Sigrun zauważyłam Niebo i ziemię
Za niebieskimi drzwiami.
Potem wróciłam do swoich obowiązków z Pasją według Einara.
Następnie, w drodze do domu, poznałam Poczet Królowych polskich, miały w sobie Żar i tajemnice Erynii.
Przygotowując się do snu, wspominałam Dziewczyńskie bajki na dobranoc, by nauczyć się Odsypiać przeszłość,
Zanim powiedziałam dobranoc Na granicy snu, Snu Zielonych Powiek, ostatni raz zaśpiewałam Bojową pieśń tygrysicy.


Życzę wszystkim owocnego poczytania 
w nadchodzącym 2012 roku. :)

6 komentarzy:

Unknown pisze...

I wzajemnie :)

reni pisze...

Cudownych, białych, miłych, radosnych,
pogodnych, spokojnych, zdrowych Świąt!

Cyrysia pisze...

Dziękuję za życzenia i wzajemnie życzę Białych myśli
lekkich jak puch,
niech Anioł
przywieje z nieba,
otworzy skrzydłem
nadziei,
i niech kolędę zaśpiewa,
bo dzisiaj jest piękny dzień,
wszystko się rodzi na nowo,
więc w blasku tajemnych świąt,
żyj zdrowo i kolorowo.

sabinka.t1 pisze...

Zdrowych, radosnych i w gronie rodzinnym Świąt Bożego Narodzenia!

Beata Woźniak pisze...

radosnych i spokojnych świąt! wpisuję się i tu:)

kasandra_85 pisze...

Wesołych Świąt:))