sobota, 5 października 2013

"Weronika zmienia zdanie" Małgorzata Maj

Po książkę „Weronika zmienia zdanie” sięgnęłam z niemałym zaciekawieniem. Porównanie fabuły do Pamiętnika Bridget Jones i rower na okładce sprawiły, że chciałam dowiedzieć się na ile główna bohaterka i ja jesteśmy do siebie podobne. Okazało się, że Weronika traktuje rower jedynie jako narzędzie ułatwiające zrzucenie paru kilogramów. Rozczarował mnie fakt, że nie podchodzi do tego sportu z pasją. To mnie jednak do Weroniki nie zniechęciło. Postanowiłam poznać bliżej tę niezdecydowaną i nierozgarniętą osóbkę. I dobrze zrobiłam.

Weronika Sasińska - trzydziestoletnia mieszkanka Kołobrzegu, dziennikarka lokalnej gazety, miłośniczka jedzenia i ciepłych kapci. Po kolejnym nieudanym związku postanawia zostać wzorową singielką. Jednak gdy na jej drodze staje niebieskooki Jerzy od razu zmienia zdanie.
Niestety znakomity ortopeda, dla którego trzepoczą motyle w jej brzuchu, coś przed nią ukrywa.
Weronika jest osobą, która potrafi sama siebie zdołować, wprowadzić w stan bliski depresji. Dziecinne zachowanie sprawia, iż trudno uwierzyć w jej dojrzałość emocjonalną. Gdy w grę wchodzi miłość szaleństwo nie ma granic. Panikuje z byle powodu, wyobraża sobie coś, czego w rzeczywistości nie ma. Boi się i nie potrafi zapytać wprost, by rozwiać wątpliwości. Na szczęście nie jest pozostawiona sama sobie. Rodzina i przyjaciele są przyzwyczajeni do jej dziwnych zachowań. Potrafią zachować dystans tam, gdzie ona go nie ma, dzięki czemu są w stanie trzeźwo ocenić sytuację. Weronika ma bliską przyjaciółkę Martę, na którą zawsze może liczyć, a co najważniejsze nadopiekuńczą matkę, która najlepiej wie jak przywrócić córkę do pionu. Oczywiście obie panie nie są bez wad. Cechuje je przesadna wiara w przesądy i symbolikę znaków. Na szczęście nie karmią zagubionej Weroniki wszystkimi wynikami wróżb. Wiedzą, że mogłoby to pogorszyć sytuację. W otoczeniu Weroniki znajdują się również mężczyźni, lecz brakuje najważniejszego - ojca. Na szczęście los jest zmienny, a potrzebni ludzie pojawiają się w odpowiednim miejscu i czasie.

Powieść Małgorzaty Maj jest powieścią współczesną, można by nawet powiedzieć – nowoczesną. Autorka nie bała się stworzyć bohaterów gejów, ani czytających z kart wróżek wizjonerek. Opisuje relacje międzyludzkie, w których przeważa tolerancja i zrozumienie dla odmienności. Nie zamyka postaci w stereotypach, nie ogranicza normami. Pozwala im na wolność pod każdym względem. Stworzyła ciekawą fabułę romansu z medycyną w tle. Ta tematyka towarzyszyła jej od najmłodszych lat, za sprawą taty, który był lekarzem.
„Weronika zmienia zdanie” to powieść, w której każdy z bohaterów ma specyficzne poczucie humory. Postacie tworzą zgraną paczkę i dobrze się rozumieją. Zaciera się nawet rola narratora, któremu udzielił się dowcip. Dobre dialogi i wyraźne opisy składają się w powieść dynamiczną. Wszystko to sprawia, że lektura jest łatwo przyswajalna i szybko się czyta.

Zachęcam do zamieszczenia tej książki na jesiennej liście lektur obowiązkowych. Dawno nie spotkałam się z tak lekkim polskim i babskim czytadłem, do uśmiania i do utożsamiania się z bohaterką., gdyż wszystkie jesteśmy Weronikami. ;) Książka podbiła już serca tysięcy czytelniczek, o czym świadczy dodruk książki.


Joanna Markowska



Tytuł: Weronika zmienia zdanie
Autor: Małgorzata Maj
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2013
Stron: 528 
Format: 125x195 
Oprawa: broszurowa


Notka o Autorce:

Weronika zmienia zdanie” to debiutancka powieść Małgorzaty Maj. W założeniu książka miała być „małym czytadełkiem do torebki, na kształt Harlequin-a”, stało się jednak inaczej. Do napisania książki pchnęła ją po części inna znana kołobrzeska pisarka Elżbieta Cherezińska. Zmobilizował natomiast fakt utraty pracy.
Autorka zapowiada, że kolejne książki, choć będzie się w nich dużo działo, kończyć się będą szczęśliwie. Nie chce pisać powieści depresyjnych czy odbierających chęć do życia. Wręcz przeciwnie. Mają prowokować myśli „… a może mi też przestanie być źle…”.


Źródło: kołobrzegnafali.pl

środa, 25 września 2013

"Hobbit, czyli tam i z powrotem" czyli znalezione nie kradzone.

"Aby coś znaleźć, trzeba poszukać. Istotnie, zazwyczaj kiedy się szuka, w końcu się coś znajduje, nie zawsze jednak dokładnie to, o co chodziło."

Tak było również w przypadku znalezienia przeze mnie tego oto "bezcennego" egzemplarza.
Przeglądając regał z lekturami natrafiłam na antykwarycznego Hobbita. ;)
Niziołek jak nowy, a tani jak barszcz. :) 




 "Dom został za tobą. Przed tobą droga."




wtorek, 24 września 2013

Jesień z Zafonem: "Światła września", "Pałac Północny" i "Książę Mgły".

Nie mogłam się oprzeć tej trójce. ;)
Nadarzyła się tania okazja nie do odrzucenia, dzięki której poszerzyła się moja kolekcja książek Zafona.




A oto mój osobisty zadumany Książę Mgły. :-)



Poluję jeszcze na "Grę Anioła". Jeśli macie jakieś namiary to dajcie znać. ;)






niedziela, 22 września 2013

"Wieża Mgieł" - I Antologia Fatamorgany - unii pasjonatów sztuk.


Zachęcamy do odwiedzin w Księgarni Słowo w Chorzowie.
"I Antologia Fatamorgany - Wieży Mgieł" już w zasięgu ręki każdego pasjonata poezji. :)







Praca zbiorowa: Mariusz Busz, Anna Jakubczyk, Aleksander Jasinowski, Małgorzata Kościcka, Joanna Markowska, Czesława Mileszko, Anna Peplińska, Beata Stanecka-Busz, Tomasz Zawadzki 
Ilustracje: Dorota Sasor.

Portal poetycki „Fatamorgana” powstał 13 kwietnia 2007 r. Jego celem jest promocja różnych dziedzin sztuki – ze szczególnym uwzględnieniem literatury. „Fatamorgana” to pomost między tymi, którzy mogą poszczycić się twórczymi osiągnięciami oraz debiutantami. Współpracujemy, między innymi, z Wydawnictwami: Czytelnik, Esprit, Zysk i S-ka, Biuro Literackie, Latarnik i Papierowy Motyl, a od 2011 r. również z fundacją non profit „Miasto Słów” (miastoslow.pl). Koordynujemy spotkania żyrardowskiego oddziału „Klubu z Kawą nad Książką” – podczas spotkań (raz na kwartał), w zaprzyjaźnionej kawiarni „Filiżanka”, dyskutujemy o wybranych książkach.





środa, 18 września 2013

Zaczytani na Targach Książki w Katowicach 20-22 wrzesień.


Ty też możesz zostać Zaczytanym. To proste!

Jeśli posiadasz w domu książki, które z radością czytałeś jako dziecko lub do których zaglądały Twoje pociechy możesz podarować je dzieciom i młodzieży przebywającej w szpitalach, na oddziałach dziecięcych bądź w innych ośrodkach pomocy społecznej.

Dzięki kampanii Zaczytani każde dziecko, które zostanie przyjęte na oddział dziecięcy otrzyma książkę, którą będzie mogło zabrać do domu. Celem akcji jest stworzenie w jak największej ilości szpitali bibliotek z wartościowymi książkami, dzięki którym dzieci i młodzież będzie mogła oderwać się choć na chwilę od choroby.

Jednym z punktów, w których będzie można przekazać książki będzie stoisko kampanii Zaczytani na Targach Książki w Katowicach, które odbędą się w Spodku już w najbliższy weekend!

Więcej na www.zaczytani.org

Godziny otwarcia Targów:
20 września 2013 (piątek) 10:00 18:00
21 września 2013 (sobota) 10:00 18:00
22 września 2013 (niedziela) 10:00 17:00



Zachęcam do wzięcia udziału w akcji. To, co dajemy innym powraca do nas. Dzielmy się również książkami. :)
 

środa, 10 lipca 2013

"Nowe fikołki Pana Pierdziołki"

Pomimo, iż Pan Pierdziołka wyprowadził się z Grajdołka nie zapomniał o fanach. Zainspirowany przygodami, które przeżył podczas podróży dookoła świata, przygotował dla nas kolejny tom powtarzanek i śpiewanek.

...krótko żył w Berlinie,
Gdzie armaty rzeźbił w glinie.
Potem zjawił się w Paryżu,
Zająć się sadzeniem ryżu.

W USA z Myszką Miki grał w guziki. Poznał ciotkę z Ameryki, która ma samochód na guziki. Jeździ na nim jak na krowie i udaje pogotowie. Babę siedzącą na kościele, która liczy jaja na wesele. Panna Annę, co była praczką i prała ciuchy wykałaczką. I Felka, co chodził bez szelek, a w kieszeni miał czterdzieści butelek.
Widział również, jak przez tropiki, przez pustynię toczył zając wielką dynię. Jak wędrowali szewcy przez zielony las. Nie mieli pieniędzy, ale mieli czas.
Jak w murowanej piwnicy tańcowali zbójnicy, a na ulicy Reja złapano złodzieja. Z pociągu, którym jechał do Krakowa wyleciała krowa. Był świadkiem jak rybki w morzy brały ślub. Chlupały się: chup, chlup, chlup. A czterech grubasów z Kwiatowej ulicy ruszyło na morze w cynowej miednicy.
Na zielonej łące pasły się zające, bociana dziobał szpak, a potem była zmiana i to szpak dziobał bociana. Kotek siedział koło krzaka i gapił się na ślimaka.
Gdy Pan Pierdziołka poczuł się zmęczony usiadł nad rzeczką i bawił się beczką. Potem pobiegł z górki na pazurki i rowerkiem na spacerek, na słoneczko, na wiaterek.

W końcu stworzył gdzieś w Meksyku
Szkołę rymów i wierszyków.
„Nowe fikołki Pana Pierdziołki” warto zabrać ze sobą na wakacje. Do zabawy pomogą wprowadzić wyjątkowy klimat. Z ich pomocą będziecie lato miło wspominać. ;)


Joanna Markowska



Tytuł: Nowe fikołki Pana Pierdziołki
Autor: praca zbiorowa
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2013
Stron:
48
Oprawa: twarda
Format: 205x290
Ilustracje: Kasia Cerazy 
 

poniedziałek, 27 maja 2013

Konkurs z "Północną Drogą" wciąż trwa.


Przypominam o trwającym jeszcze konkursie.
Chwytamy za pióra i dajemy się ponieść. ;)
Zysk i S-ka Wydawnictwo ogłasza konkurs literacki związany z cyklem
Północna droga, Elżbiety Cherezińskiej.


Zadaniem konkursowym jest napisanie opowiadania, w którym należy wpleść cytaty z cyklu Północnej drogi zamieszczone w Internecie, m.in. na stronach partnerów konkursu.

Więcej informacji w regulaminie. 

Nagrodą główną w konkursie jest publikacja opowiadania na łamach
Magazynu Literackiego KSIĄŻKI oraz nagrody rzeczowe.

Termin nadsyłania prac upływa 31 czerwca 2013r.

piątek, 24 maja 2013

„Modlitwa żaby” Anthony De Mello

„Modlitwa żaby” Anthony De Mello to księga opowiadań medytacyjnych odzwierciedlających kulturę i religię wielu krajów. Opowiadania mówią o najbardziej istotnych w ludzkiej egzystencji, uniwersalnych wartościach. Pisząc je Autor bez wątpienia czerpał z duchowego dziedzictwa rasy ludzkiej.
De Mello prowokuje do zadawania pytań, do poszukiwań dalekich od stereotypów. Do porzucenia utartych schematów zachowań i sposobów myślenia. Sprawia, że czujemy się ośmieleni do bycia naprawdę sobą, doszukując się zarazem większej autentyczności w nas samych. Namawia również do „ćwiczeń duchowych”, do kontemplacji i tworzenia popartego świadomą odwagą.
Czytając opowiadania dostrzegamy w nich jedność, która harmonijnie godzi przeciwieństwa. Nakreśla również osobowości Autora, która odbija się w witrażach kolejnych modlitw zawartych w książce.


Książka jest podzielona na dwie części. W części pierwszej znajdują się między innymi takie rozdziały jak: Modlitwa, Świadomość, „Moje ja”, Miłość, Łaska, Religia i Prawda. Mowa w nich o elementach ludzkiej natury, które rodzą się z wewnętrznej potrzeby i wychodzą z głębi człowieka. Zaś w skład części drugiej wchodzą: Wychowanie, Autorytety, Duchowość, Natura ludzka, Oświecenie. Przy ich tworzeniu się wewnątrz jednostki duży wpływ ma otoczenie zewnętrzne i obcowanie z ludźmi różnych środowisk.

Przed zapoznaniem się z opowiadaniami czytelnik zostaje ostrzeżony, że „Modlitwę żaby” należy czytać mając na uwadze swoją osobę, nie zaś osoby trzecie. Należy nosić opowiadania w swoim umyśle, tak aby móc o nich pomyśleć w wolnych chwilach. Ma to na celu stworzenie szansy popracowania nad własną podświadomością i odkrycia ukrytego znaczenia. Ma przynieść zrozumienie i uzdrowienie ducha.
Opowiadania są swego rodzaju Kursem Oświecenia, do którego nie potrzeba innego guru oprócz własnej osoby. Każde opowiadanie jest objawieniem Prawdy o nas samych, dlatego podczas czytania należy skupić się na szukaniu zrozumienia siebie samego. Nie jest to trudne jeśli posłucha się zaleceń Autora odnośnie obcowania z lekturą. Opowiadania są krótkie, a przy tym bardzo wymowne. Instrukcja mówi, że najlepiej czytać je w kolejności w jakiej zostały ułożone. Góra dwa na raz, by umysł mógł spokojnie przyswoić i zapamiętać zawarte w nich wskazówki .
Rezultatów nie należy spodziewać się od razu. Nauka zawarta w opowiadaniach przyjdzie do nas sama w odpowiednim momencie, nie uprzedzając nas o tym. W warunkach stworzonych do idealnego jej wykorzystania i zrozumienia. Jak nagle zapalająca się w umyśle żarówka, oświecająca ciemne zakamarki niewiadomego.
„Modlitwą żaby” najlepiej delektować się przed snem. Doskonale wycisza umysł, pokrzepia myśli kierując je na pożyteczne tory. Do takich medytacji warto powracać, gdyż przenoszą w głębsze obszary Prawdy i rozwijają umysł.Polecam.



Tytuł: Modlitwa żaby
Autor: Anthony De Mello
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Ilość stron: 448
Oprawa miękka
Wydanie 2013
ISBN: 978-83-7785-206-4


Notka o Autorze:

Anthony De Mello - (ur. 4 września 1931 w Bombaju, zm. 2 czerwca 1987 w Nowym Jorku). Hinduski jezuita, psychoterapeuta, mistyk, kierownik duchowy. Przez siebie samego nazywany potocznie "chrześcijaninem Wschodu", zaś przez przyjaciół: "mistrzem modlitwy".

Największy rozgłos zdobył dzięki książkom i konferencjom z dziedziny duchowości, w których łączył tradycyjną mistykę europejską z myślą Dalekiego Wschodu, nierzadko wchodząc również w obszar psychologii. Jego metody modlitwy oraz ćwiczenia duchowego wykorzystujące technikę psychoanalizy i psychoterapii uważane są za nowatorskie.
Wiele jego medytacji oraz bajek zwraca uwagę na nieszczęście człowieka płynące z fałszywych przekonań, pragnień bądź wpływu kultury uniemożliwiającego osiągnięcie wewnętrznej wolności.
Przy pisaniu korzystał z języka prostego, potocznego, pełnego żartobliwych anegdot, unikając zbyt intelektualnego dyskursu.
Jedna z jego głównych maksym brzmiała: "Niczego się nie wyrzekać, do niczego się nie przywiązywać".

czwartek, 23 maja 2013

"Papierowy motyl" Marika Krajniewska


„Papierowy motyl” to wzruszająca opowieść o tym, jak ogromny wpływ na adaptację, kontakty międzyludzkie i samoocenę mają życiowe doświadczenia, szczególnie te zdobyte w dzieciństwie. O tym, jak trudna jest walka o życie, o rodzinę, której się nigdy nie miało. Walka z bezsilnością i strachem. Z nienawiścią do siebie za to, w jaki sposób zdobywa się pieniądze na leczenie dziecka.

Lidia nie miała miłych wspomnień z domu dziecka. Odkąd pamiętała w bidulu nikt się nią nie zajmował, nie przejmował. Nie słuchał tego, co miała do powiedzenia. Przekonała się tam, że trzeba liczyć tylko na siebie, kombinować, kłamać i walczyć. Twierdziła nawet, że przez wszystkie lata, które tam spędziła, nie usłyszała od nikogo żadnego dobrego słowa. Nie doznała pozytywnych uczuć, o miłości już nie wspominając. To wszystko miało wpływ na zachowanie Lidii w dorosłym życiu.
Po osiągnięciu pełnoletności i opuszczeniu bidula wciąż była sama. Jej najlepsza przyjaciółka Hania, jedyna jej bliska osoba, zniknęła nagle i ślad po niej zaginął. Gdy myślała, że los w końcu się do niej uśmiechnął i znalazła miłość, dowiedziała się, że ukochany mężczyzna jest kłamcą. Zerwała z nim kontakt będąc w trzecim tygodniu ciąży, o której oczywiście mu nie powiedziała. Z obawy przed tym, że nie będzie umiała pogodzić obowiązków bycia mamą z praca zawodową wynajęła opiekunkę. Pani Zosia okazała się bardzo ciepłą i uczynną osobą. Gdyby nie ona, ze swoją wyrozumiałością i dobrym sercem, Lidia nie miałaby sił, żeby przetrwać to, co nastąpiło. 
Gdzie pracowała Lidia i dlaczego nienawidziła swojej pracy? Czy odważyła się poprosić byłego partnera o pomoc, gdy jej pięcioletnia córka poważnie zachorowała? Czy ta krucha kobieta, która tak wiele w życiu przeszła, z poczuciem braku bezpieczeństwa oraz wsparcia ze strony rodziny, okazała się na tyle silna, by utrzymać się na powierzchni?
Przecież wystarczy jeden lekki podmuch, by zdmuchnąć papierowego motyla. Równie łatwo można go zniszczyć zgniatając w dłoni, paląc, drąc na strzępy. 

„Papierowy Motyl” to debiutancka książką Mariki Krajniewskiej wydana w 2009r. przez Wydawnictwo Novae Res. Przeczytałam ją jako ostatnią spośród wszystkich wydanych do tej pory książek Autorki. Myślę, że debiut nigdy nie jest łatwy. Moje wrażenie po lekturze jest takie, że już w pierwszej powieści Mariki można dostrzec talent pisarki i polubić jej styl.
O „Papierowym motylu” pamięta się jeszcze długo po przeczytaniu. Pomimo poważnych tematów poruszonych przez Autorkę książka jest przepełniona iskierkami małych nadziei. Pyłkiem unoszącym skrzydełka, który sprawia, że chce się wierzyć w szczęśliwe zakończenie.



Tytuł: Papierowy motyl
Autorka" Marika Krajniewska
Wydawnictwo: Novae Res
Wydanie: Pierwsze 2009
Liczba stron: 156
ISBN: 978-83-61194-17-0


Notka o autorce:

zdj. Ann Podsiedlik

















Marika Krajniewska – urodzona w Leningradzie pisarka. Nagradzana za swoje opowiadania i powieści. Autorka takich książek jak: „Papierowy motyl”, „Zapach malin”, „Za zakrętem” czy „Pięć”. Na wydanie czeka już jej najnowszy tomik opowiadań pt. "Okno".
Pisze artykuły, wywiady i scenariusze. Obecnie reżyseruje swój pierwszy film pt."Głód". Film jest oparty na autentycznych wydarzeniach, a jego akcja rozgrywa się w 1933 r. na Ukrainie.
Prowadzi warsztaty kreatywnego pisania. Ubóstwia swoje rodzinne miasto, za którym szalenie tęskni. Duże miejsce w jej życiu i twórczości odgrywa Rosja i stosunki polsko-rosyjskie.


środa, 15 maja 2013

Premiera audiobooka "Korony śniegu i krwi"

Dziś swoją premierę ma audiobook na podstawie bestsellerowej powieści Elżbiety Cherezińskiej "Korona śniegu i krwi". Jest to megaprodukcja w reżyserii Roberta Mirzyńskiego, niesamowitą muzykę do słuchowiska skomponował Tadeusz Gauer.



















 "Korona śniegu i krwi"
cykl Odrodzone Królestwo
(audiobook)
Elżbieta Cherezińska

30 godzin dźwiękowej podróży do czasów rozbicia dzielnicowego
250 barwnych postaci
80 aktorów


Czasy Wielkiego Rozbicia. Potężne ongiś królestwo w sercu Europy rozpadło się na księstwa, którymi władają skłóceni ze sobą Piastowie. Od wielu lat Polska nie ma króla. Na opustoszały tron padają pożądliwe spojrzenia sąsiednich władców. W głębi lasów budzą się ludzie Starszej Krwi, a wraz z nimi zapomniane przez stulecia demony. Z herbów schodzą bestie, by w walce wspomóc swych panów. Sieć intryg coraz ciaśniej zaciska się wokół młodego księcia Starszej Polski Przemysła II.
Święte księżne, grzeszni książęta i szlachetni rycerze. Jaką rolę odgrywa wielki ród Zarembów o skrzętnie skrywanych początkach? Czy minezingerzy zaśpiewają pieśń zwycięską czy też chmury nad tronem pogrążą królestwo w wiecznym mroku?
Czas rozpocząć bój o koronę, najwyższy czas zjednoczyć królestwo...


    



Wydawnictwo: Zysk i S-ka
ISBN: 978-83-7785-239-2
EAN: 9788377852392
ilość płyt: 3 szt.
czas trwania: 30 godz.
format: mp3
Premiera: 15.05.2013
cena det.: 49,90 zł

poniedziałek, 13 maja 2013

"Trzecia piętnaście i inne opowiadania" Piotr Prokopiak

„Trzecia piętnaście i inne opowiadania” Piotra Prokopiaka to zbiór napisany pod wpływem wielu emocji. Tylko człowiek o dużej empatii i niesamowitej wyobraźni mógł stworzyć przepełnioną tyloma doznaniami prozę poetycką. Mieszanka niebanalnej umiejętności odbierania impulsów otaczającego świata połączona z magią sprawiła, że granica między rzeczywistością a fikcją zaciera się w niezauważalny sposób. Opowiadania często zaskakują zjawiskami nadprzyrodzonymi. Zmuszają do refleksji nad sobą samym i otaczającym nas światem. Aktywują w czytelniku wspomnienia, marzenia jak również strach, głównie przed nieznanym. Wskrzeszają fantomy przeszłości otwierające oczy na wiele prawd, które nie powinny pozostać przemilczane. Bez ograniczeń świat stał się ciasny, uwierający jak obcisła gumka w majtkach. Po prostu w tym wszechogarniającym przesycie czuje się jakąś pustkę. To budzi frustrację, niczym niezaspokojony popęd ku szukaniu barier, tylko po to, aby móc ja złamać.
Człowiek jest spragniony drugiej osoby. Tak powstają klany, społeczności, narody - kropla do kropli. Muszą pełzać, ocierać się, by w końcu zlać się w jedno dżdżyste ciało. Wszyscy jesteśmy częścią jakiegoś większego planu niestety wciąż prowadzimy nieustanną walkę między życiem a śmiercią. Zaprzeczamy sami sobie, biadolimy, wmawiamy sobie bezsens żywota. Zamiast korzystać z radości życia wpędzamy się w stan wegetacji. Z wiekiem stajemy się zgorzkniali i wciąż nam mało. Przecież miało być inaczej! – jesteśmy rozczarowani.
A gdyby tak skurczyć się do postaci embriona - malejący ludzie wróciliby do łon matek pokolenie za pokoleniem. Wszyscy staliby się jednym, wszystko stałoby się kropką. Kula ziemska osiągnęłaby rozmiar orzeszka, by w kulminacyjnym momencie rozpłynąć się w umyśle Boga. Zgasić gwiazdę, by zapalić ją na nowo – stworzyć od nowa lepszy świat.

Czytelnik bardzo łatwo utożsamia się z bohaterami stworzonymi przez Piotra. Odczuwa ich strach, złość, zbulwersowanie. Czuje obecność świadomych bytów, tęskniących za materią, za ciałem. W końcu buntuje się jak nastolatek szukający swojej gwiazdy we wszechświecie. Łapie oddech i czyta dalej już własną prawdę. 


Tytuł:  Trzecia piętnaście i inne opowiadania
Autor: Piotr Prokopiak
Wydawca: Samorządowa Agencja Promocji i Kultury
Okładka miękka
Ilość stron: 80
ISBN: 9788361291190


Notka o Autorze:

Piotr Prokopiak urodził się 13.03.1973r. w Szczecinku.
Publikował w "Autografie", Brulionie Literackim "Ślad", Miesięczniku Literackim "Akant", Kwartalniku artystyczno - naukowym "Znaj", "Poezji dzisiaj", Piśmie społeczno - kulturalnym "Miesięcznik", "Gazecie Kulturalnej", Miesięczniku "Idź pod prąd" oraz w prasie lokalnej. Współpracuje z bydgoskim periodykiem "Pistis" i z "Ziemią Szczecinecką". Swoje wiersze zamieszczał w almanachach poetyckich. Wielokrotnie jego twórczość była prezentowana na antenie Polskiego Radia Koszalin.
Dotychczas wydał cztery tomiki poezji : "Narodzeni z wiatru" (2007r.), "Przedcisze (2008r.),  "Pastwisko losu" (2009r.) oraz Homo Hereticus (2010r.). W 2011r.nakładem wydawnictwa Papierowy Motyl ukazała się jego powieść psychologiczna "Odsypiając przeszłość" i "Wzgórze Wisielców", zaś w 2012 r. tom opowiadań "Trzecia piętnaście i inne opowiadania".
Laureat Ogólnopolskich Konkursów Poetyckich m.in. im. Leszka Bakuły, im. Jana Śpiewaka i Anny Kamieńskiej, im. Włodzimierza Pietrzaka, „O srebrną łuskę pstrąga”, "O Wawrzyn Sądecczyzny". W XI edycji OKP „Malowania Słowem” otrzymał tytuł „Poety Regionu”. Dwukrotnie dostrzeżony przez jury Chojnickiej Nocy Poetów. Podczas XVI edycji "Malowania Słowem" otrzymał główną nagrodę w Turnieju Jednego Wiersza.
W 2008 roku został przyjęty w szeregi Stowarzyszenia Autorów Polskich. Od marca 2011r. pełni funkcję prezesa szczecineckiego oddziału. Od 2011 roku członek Związku Literatów Polskich.
Interesuje się judaizmem, teologią ruchów uznanych za heretyckie, biblistyką, filozofią egzystencjalną oraz historią. Sprzeciwia się wszelkim formom dyskryminacji ze względu na narodowość, religię czy też orientację seksualną. Wyznaje unitarianizm.

Na stronie autora można przeczytać kilka opowiadań. Tutaj 

niedziela, 12 maja 2013

Posłanie dla nadwrażliwych

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za waszą czułość w nieczułości świata, za niepewność - wśród jego pewności
za to, że odczuwacie innych tak jak siebie samych zarażając się każdym bólem
za lęk przed światem, jego ślepą pewnością, która nie ma dna
za potrzebę oczyszczania rąk z niewidzialnego nawet brudu ziemi
bądźcie pozdrowieni.

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za wasz lęk przed absurdem istnienia
i delikatność niemówienia innym tego co w nich widzicie
za niezaradność w rzeczach zwykłych i umiejętność obcowania z niezwykłością
za realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego,
za nieprzystosowanie do tego co jest a przystosowanie do tego co być powinno
za to co nieskończone - nieznane - niewypowiedziane
ukryte w was.

Bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi
za waszą twórczość i ekstazę
za wasze zachłanne przyjaźnie, miłość i lęk
że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami.

Bądźcie pozdrowieni
za wasze uzdolnienia - nigdy nie wykorzystane -
(niedocenianie waszej wielkości nie pozwoli
poznać wielkości tych, co przyjdą po was)
za to, że chcą was zmieniać zamiast naśladować
że jesteście leczeni zamiast leczyć świat
za waszą boską moc niszczoną przez zwierzęcą siłę
za niezwykłość i samotność waszych dróg
bądźcie pozdrowieni, Nadwrażliwi.


                                                       Kazimierz Dąbrowski

piątek, 10 maja 2013

Rower, "Weronika zmienia zdanie" i spokój...

... czyli nareszcie trochę czasu wolnego dla mamy.  :








   "W końcu stylizowana na retro romantic biała gazela była bardzo ładna. Do tego miała mnóstwo przerzutek i licznik, który mierzył równocześnie przejechane kilometry, tętno oraz wagę kierującego i ilość spalanych kalorii...
   Ostatni raz na rozklekotanym rowerze marki Wigry 2, udającym oldskul składaku, była dwa lata temu." 

cytat z "Weronika zmienia zdanie" Małgorzata Maj.

;)



„Czerwone gardło” Jo Nesbo

Czytając książkę mam zwyczaj doszukiwania się głębszego znaczenia tytułu. Jego symbolika bywa czasem głęboko ukryta i trzeba się jej domyślać. Innym razem jasno odzwierciedla formę przekazu fabuły. W „Czerwonym gardle” Jo Nesbo odnalazłam dwa tropy. Pierwszy zaprowadził mnie do ptaszka rudzika, zwanego pliszką czerwonogardłą. Podobno w Norwegii dziewięćdziesiąt procent tego gatunku ptaka odlatuje na południe, reszta ryzykuje przetrwać zimę. Chodzi o to, że jeśli zima okaże się łagodna, to będą mogły wybrać najlepsze miejsce do lęgów, zanim przyfruną inne rudziki.
Odnosząc się do natury tego ptaszka autor posłużył się przenośnią nawiązując do jednej z cech ludzkiego charakteru jaką jest chęć podejmowania ryzyka.
Drugi trop to sposób precyzyjnego podcięcia gardła. Taką umiejętność mógł posiąść jedynie ktoś, kto uczył się medycyny, a ściślej ujmując jej specjalizacji jaką jest chirurgia. I tu mamy widoczny bez wątpienia akcent kryminalny. Sprawa ma początek w czasach drugiej wojny światowej. Śledztwo prowadzi w kręgi neofaszystów. Na podstawie tej książki można by nakręcić wciągający film.

„Czerwone gardło” to bardzo śmiały kryminał. Krytycy twierdzą, że Jo Nesbo swoją twórczością czyni Norwegię poważnym przeciwnikiem Szwecji w bitwie o miano centrum skandynawskiego kryminału. W 2004 r. w plebiscycie czytelników książka zdobyła tytuł norweskiego kryminału wszech czasów. Mam zamiar przekonać się o tym sięgając kiedyś po szwedzką prozę tego gatunku literackiego. A tym czasem zabieram się za czytanie następnej części zmagań z przestępcami nieudobruchanego śledczego Harry'ego Hole.



Tytuł: Czerwone gardło
Autor: Jo Nesbo
wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Seria: Trylogia z Oslo
ISBN: 83-7384-515-1
liczba stron: 424


Notka o autorze:

Joe Nesbo (ur. 29 marca 1960) - norweski pisarz oraz muzyk poprockowy.
Urodził się w Oslo a wychował w Molde. Jako młody chłopak grał w klubie piłkarskim Molde FK. Pisze głównie powieści kryminalne, jest także tekściarzem w zespole Di Derre, w którym gra i śpiewa.
Nesbø jest autorem cyklu powieści kryminalnych, w których głównym bohaterem jest policjant Harry Hole. Za swą debiutancką powieść „Człowiek - nietoperz” (norw. Flaggermusmannen) Nesbø otrzymał literacką Nagrodę Rivertona oraz Szklany Klucz, obydwie przyznawane za najlepsze powieści kryminalne. Z kolei za powieść „Czerwone gardło” (norw. Rødstrupe) otrzymał w 2000 r. nagrodę norweskich księgarzy. W 2004 r. książka ta została wybrana najlepszym norweskim kryminałem wszech czasów (norw. Tidenes beste norske krim). W 2007 powieść „Czerwone gardło” pojawiła się jako kandydatka do nagrody Złoty Sztylet za najlepszą powieść kryminalną, przetłumaczoną na język angielski.
Powieści Nesbø tłumaczone były na angielski, czeski, duński, fiński, francuski, litewski, niderlandzki, niemiecki, polski, rosyjski i szwedzki.


czwartek, 9 maja 2013

"Pastwisko losu" Piotr Prokopiak




Nie łatwo jest zrecenzować poezję, tym bardziej kiedy jest to poezja trudna. Najłatwiej powiedzieć, że wiersz nam się podoba. Ale cóż to faktycznie znaczy? Nie koniecznie to, że rozumiemy co dokładnie autor miał na myśli. Jednak przeważnie tak to się odbywa. Integrując się z cudzą wrażliwością pogłębiamy własne odczuwanie rzeczywistości. Dotykamy tego, co jest namacalne jedynie poprzez progresywny rozwój zmysłu artystycznego. To, co w poezji werbalne często nie daje się przenieść na płaszczyznę działań. Porównania, metafory i przenośnie - o właśnie one sprawiają, że w miejscu peela widzimy siebie. Jakże bliski staje się nam jego świat w percepcyjnym odbiorze.
obaj jesteśmy
nie z tego dnia
uciekamy od domów
z napiętymi przez harty szybami
zrośnięci kiełkiem bezradności
licytujemy każda piędź siebie

Rodzaje doznań i uczuć, które towarzyszą ludziom od wieków są tak samo ograniczone jak ilość słów w każdym języku. Wszystko już kiedyś było, a historia lubi się powtarzać. Powrót do przeszłości jest nieunikniony. Jakże mocno go pragniemy, czasem nawet wbrew sobie mając w głowie zamontowany zegar nastawiony na dziś. 
 
Takie oto rozważania towarzyszyły mi podczas lektury „Pastwiska losu” Piotra Prokopiaka. Poezja Piotra drażni i odpycha, z drugiej zaś strony bardzo zaciekawia i przyciąga. Jest Bóg i jest patriotyzm, czasem zaś zupełnie ich nie ma.
zapewne są cele
dla wypuszczonych strzał
niezasrane złotem
świątynie ducha
poezja
wolna od profesjonalnych dupolizów 
 
Tytuł tomiku można interpretować dwuznacznie. Gdy los nam sprzyja pasiemy się na zielonych łąkach, innym razem los pastwi się nad nami. „Pastwisko losu” zachęca nie tylko do szukania, ale do odnalezienia sensu własnego przeznaczenia. Polecam je wszystkim miłośnikom poezji.

Na okładce znajduje się grafika autorstwa Wacława Smolenia. Na kartach książki można znaleźć jeszcze kilka obrazów w podobnym klimacie.


Tytuł: Pastwisko losu
Autor: Piotr Prokopiak
Wydawnictwo: SAPiK
Ilość stron: 96
Oprawa twarda
ISBN: 978-83-61291-96-1

Notka o Autorze:


Piotr Prokopiak urodził się 13.03.1973r. w Szczecinku.
Publikował w "Autografie", Brulionie Literackim "Ślad", Miesięczniku Literackim "Akant", Kwartalniku artystyczno - naukowym "Znaj", "Poezji dzisiaj", Piśmie społeczno - kulturalnym "Miesięcznik", "Gazecie Kulturalnej", Miesięczniku "Idź pod prąd" oraz w prasie lokalnej. Współpracuje z bydgoskim periodykiem "Pistis" i z "Ziemią Szczecinecką". Swoje wiersze zamieszczał w almanachach poetyckich. Wielokrotnie jego twórczość była prezentowana na antenie Polskiego Radia Koszalin.
Dotychczas wydał cztery tomiki poezji : "Narodzeni z wiatru" (2007r.), "Przedcisze (2008r.),  "Pastwisko losu" (2009r.) oraz Homo Hereticus (2010r.). W 2011r.nakładem wydawnictwa Papierowy Motyl ukazała się jego powieść psychologiczna "Odsypiając przeszłość" i "Wzgórze Wisielców", zaś w 2012 r. tom opowiadań "Trzecia piętnaście i inne opowiadania".

Laureat Ogólnopolskich Konkursów Poetyckich m.in. im. Leszka Bakuły, im. Jana Śpiewaka i Anny Kamieńskiej, im. Włodzimierza Pietrzaka, „O srebrną łuskę pstrąga”, "O Wawrzyn Sądecczyzny". W XI edycji OKP „Malowania Słowem” otrzymał tytuł „Poety Regionu”. Dwukrotnie dostrzeżony przez jury Chojnickiej Nocy Poetów. Podczas XVI edycji "Malowania Słowem" otrzymał główną nagrodę w Turnieju Jednego Wiersza.
W 2008 roku został przyjęty w szeregi Stowarzyszenia Autorów Polskich. Od marca 2011r. pełni funkcję prezesa szczecineckiego oddziału. Od 2011 roku członek Związku Literatów Polskich.
Interesuje się judaizmem, teologią ruchów uznanych za heretyckie, biblistyką, filozofią egzystencjalną oraz historią. Sprzeciwia się wszelkim formom dyskryminacji ze względu na narodowość, religię czy też orientację seksualną. Wyznaje unitarianizm.

Konkurs Literacki


Zysk i S-ka Wydawnictwo ogłasza konkurs literacki związany z cyklem
Północna droga, Elżbiety Cherezińskiej.




Zadaniem konkursowym jest napisanie opowiadania, w którym należy wpleść cytaty z cyklu Północnej drogi zamieszczone w Internecie, m.in. na stronach partnerów konkursu.

 
Więcej informacji w regulaminie. 


Nagrodą główną w konkursie jest publikacja opowiadania na łamach
Magazynu Literackiego KSIĄŻKI oraz nagrody rzeczowe.

Termin nadsyłania prac upływa 31 czerwca 2013r.


 Partnerzy:

http://harmonia.edu.pl/public/assets/images/PATRONATY/magazyn-literacki-k-logo.jpg

 
       
 
      
 
        

  
      




 


 
    


http://bookeriada.pl/wp-content/themes/cleanmag/images/logo.png

Czytam z Zyskiem.


Moje lektury na początek lata. :) 


 "Nowe fikołki Pana Pierdziołki"
"Freud. Życie na miarę epoki" Peter Gay
"Modlitwa żaby" Anthony de Mello
"Marzenia nie bolą" Magdalena A. Jędrzejewska
"Weronika zmienia zdanie" Małgorzata Maj



Recenzje już niebawem.

AUDIOKSIĄŻKA "KORONA ŚNIEGU I KRWI"


15 maja będzie miała miejsce wyjątkowa premiera.
Poniżej fragment słuchowiska, na rozsmakowanie :)




czwartek, 28 marca 2013

Na szlaku Północnej Drogi.


Obecnie zaczytuję się w 
"Trzech młodych pieśniach" Elżbiety Cherezińskiej. 
Idzie mi powoli, ale to bardzo przyjemna wyprawa. Dobrze, że w każdej chwili mogę sięgnąć na półkę i spotkać się z Sigrun, Halderd, Einarem i resztą bohaterów skandynawskiego cyklu.




Podczas czytania towarzyszy mi muszelka znaleziona gdzieś wśród norweskich fiord. 
Dostałam ją od Edyty Szałek, autorki "Łowców wielorybów". 
Lubię czuć ten klimat. A Wy?



wtorek, 19 marca 2013

"Oczka i druty bez tajemnic" Maria Strzykowska

Moja przygoda z dzierganiem zaczęła się bardzo niewinnie w latach młodzieńczych. Dziergała babci, mama i ja też zapragnęłam by szydełko sprawnie działało w moich rękach. Powstało wtedy parę drobiazgów, o których już nawet nie pamiętam. Do szydełkowania wróciłam kilka lat temu. Chciałam mieć coś oryginalnego, wykonanego własnoręcznie. Okazało się, że szydełkowanie to dla mnie nie tylko pożytecznie spędzony czas. To chwile relaksu i wyciszenia, które uspokają nerwy. Po szydełku przyszedł czas na druty. Z nimi to dopiero będzie pole do popisu – pomyślałam – ale od czego tu zacząć? Toż to dla mnie czarna magia.

Na szczęście niedawno ukazały się „Oczka i druty bez tajemnic” Marii Strzykowskiej. Tego właśnie potrzebowałam – książki, która wprowadzi mnie w świat dziewiarstwa. Zaczynając od podstaw dobrze jest dowiedzieć się jakie są rodzaje włóczek i drutów, ale przede wszystkim trzeba zapoznać się ze słowniczkiem dziewiarskim, jego skrótami i znakami graficznymi, by móc odczytać schematy wzorów. Z tą wiedzą bez problemu mogłam przejść do części praktycznej. W książce znajdują się ilustracje przedstawiające kolejne etapy różnego rodzaju nabierania oczek: zwykłe, łańcuszkowe, krzyżowane, włoskie. Ten, kto chce zrobić sweter znajdzie przykładowe formy wykroju, plisy dekoltów, wdzianek i golfów. Marzną ci stopy i dłonie? Z tą książką wydzierganie ciepłych skarpet i rękawiczek to pestka. Frędzle, chwosty i pompony to zaś wspaniała ozdoba czapek, szali, torebek, kamizelek...

Włóczkowe ABC, czyli podstawowe rodzaje splotów wzmagają apetyt. Od tego rozdziału robi się coraz ciekawiej. Która kobieta, w upalny dzień, nie marzy o przyjemnym dotyku wiatru wdzierającym się przez ażurowy wzór bluzeczki? Ażury, warkocze, liście i kwiaty – jak w rajskim ogrodzie. Sweterki, wdzianka, bluzeczki... elegancko, kolorowo, sportowo. Tu melanż, tam geometria - po prostu prostota piękna. Komu mało może zaszaleć z groszkami, kulkami, pęczkami i guzkami – im więcej, tym lepiej. Wzory żakardowe, strukturalne i światowe – Holandia, Norwegia, Egipt, Francja, Afryka, a nawet Zakopane. Nie ma na co czekać, tylko dobrać wzór do charakteru i stylu własnego życia, wziąć druty do rąk i dziergać.
„Oczka i druty bez tajemnic” polecam zarówno zaczynającym swoją przygodę z dziewiarstwem jak również doświadczonym dziewiarkom. Każda znajdzie tu coś dla siebie. Ogrom wzorów i propozycji znajdujących się w tej książce motywuje do pracy nad własnym rękodziełem.
Życzę zatem dużo radości i satysfakcji z wykonania niepowtarzalnych dzieł.


Joanna Markowska



Tytuł: Oczka i druty bez tajemnic
Autor: Maria Strzykowska
Wydawnictwo: Zysk i S-kaRok wydania: 2013
Stron:
352
Oprawa:
twarda
Format:
200x250
ISBN: 978-83-7506-802-3