niedziela, 6 maja 2012

"Zanim zwiędnę" Joanna Markowska


Zapraszam do lektury moich wiersz. E-tomik "Zanim zwiędnę" powstał w celu podsumowania dotychczasowej twórczości. Wiersze, które wchodzą w jego skład są esencją mojej poezji i właśnie nią chciałam Was poczęstować.


 Słowo wstępu napisała dla mnie Beata, której serdecznie dziękuję.

 
Słowo wstępu

To dobry wybór. Ulubiona kawa lub herbata i ten e-tomik. W „Zanim zwiędnę” odnajdziesz Drogi Czytelniku aromaty i smaki zamknięte w słowach.
Joanna Markowska doskonale czuje, że żadną z danych człowiekowi chwil nie można nazwać i opisać w sposób skończony. Tylko z autentycznego doświadczania codzienności połączonego z głęboką refleksją, powstają utwory, które nie więdną, zachowują zapachy, jak te - zamknięte w „rękopisie niedomówień”. Czasem zaprawionym mocną, gorzką niepewnością, poczuciem chwilowości i niedoskonałości doświadczanego, niepokojem, bólem.
Przezwyciężanie trudności stanowi wspólną cechę wszystkich niemal wierszy zawartych w tym tomie. Nadzieja jest zaledwie odchudzonym dodatkiem do porannej kawy. Jej okruchy są wtopione w słowa delikatnie, niczym szczypta aromatycznych przypraw, bywa – stają się żarem głębokiej refleksji nad pięknem prostych rzeczy. Umieć je dostrzec i zachwycić się tak, by „wdechem wynurzyć zapach czerwieni”, zachować własną odrębność i prawo do nazywania szczęściem ofiarowania siebie tu i teraz przemijającemu światu. Powiedzieć ludziom, że poczucie spełnienia daje proste „wybaczam”, ale nie odkładane, bo później nie istnieje, porwane przez wartki nurt innych zdarzeń. Pogodzić się z myślą, że zło jest zawsze na wyciągnięcie ręki, a brzydoty i niedoskonałości nie da się całkiem zakłamać. Można próbować ją jeszcze odczarować, jak w „Antybajkach”. Wówczas nawet rozczarowania mogą przynieść pewien pożytek.
Wiersze Joanny ujmują tym, że po prostu daje sobie i każdemu człowiekowi prawo do popełniania błędów i bycia niedoskonałym. I paradoksalnie, choć nasze ziemskie istnienie jest może jedynie ewolucyjnym wybrykiem, to bezsens istnienia nie przygniata ciężarem, gdy potrafimy kochać z wzajemnością.
Sztuką jest żyć ze smakiem, smakować życie – to umiejętność, którą nie każdy w sobie umie rozwinąć. Joannie Markowskiej najwyraźniej i jedno, i drugie udało się połączyć w utworach o smaku czekolady przyprawionej łzą.
Beata Stanecka - Busz

Tytuł: Zanim zwiędnę
Autor: Joanna Markowska
Wydawnictwo: Wydaję.pl
Ilość stron: 53
Cena 7zł.

Zachęcam do pobrania fragmentu lub zakupu całości. TUTAJ
Dziękuję wszystkim zainteresowanym. Tym, którzy zakupili e-tomik (może uda się wydać w formie papierowej), jak również tym, którzy pobrali fragment.

Brak komentarzy: