sobota, 5 października 2013

"Weronika zmienia zdanie" Małgorzata Maj

Po książkę „Weronika zmienia zdanie” sięgnęłam z niemałym zaciekawieniem. Porównanie fabuły do Pamiętnika Bridget Jones i rower na okładce sprawiły, że chciałam dowiedzieć się na ile główna bohaterka i ja jesteśmy do siebie podobne. Okazało się, że Weronika traktuje rower jedynie jako narzędzie ułatwiające zrzucenie paru kilogramów. Rozczarował mnie fakt, że nie podchodzi do tego sportu z pasją. To mnie jednak do Weroniki nie zniechęciło. Postanowiłam poznać bliżej tę niezdecydowaną i nierozgarniętą osóbkę. I dobrze zrobiłam.

Weronika Sasińska - trzydziestoletnia mieszkanka Kołobrzegu, dziennikarka lokalnej gazety, miłośniczka jedzenia i ciepłych kapci. Po kolejnym nieudanym związku postanawia zostać wzorową singielką. Jednak gdy na jej drodze staje niebieskooki Jerzy od razu zmienia zdanie.
Niestety znakomity ortopeda, dla którego trzepoczą motyle w jej brzuchu, coś przed nią ukrywa.
Weronika jest osobą, która potrafi sama siebie zdołować, wprowadzić w stan bliski depresji. Dziecinne zachowanie sprawia, iż trudno uwierzyć w jej dojrzałość emocjonalną. Gdy w grę wchodzi miłość szaleństwo nie ma granic. Panikuje z byle powodu, wyobraża sobie coś, czego w rzeczywistości nie ma. Boi się i nie potrafi zapytać wprost, by rozwiać wątpliwości. Na szczęście nie jest pozostawiona sama sobie. Rodzina i przyjaciele są przyzwyczajeni do jej dziwnych zachowań. Potrafią zachować dystans tam, gdzie ona go nie ma, dzięki czemu są w stanie trzeźwo ocenić sytuację. Weronika ma bliską przyjaciółkę Martę, na którą zawsze może liczyć, a co najważniejsze nadopiekuńczą matkę, która najlepiej wie jak przywrócić córkę do pionu. Oczywiście obie panie nie są bez wad. Cechuje je przesadna wiara w przesądy i symbolikę znaków. Na szczęście nie karmią zagubionej Weroniki wszystkimi wynikami wróżb. Wiedzą, że mogłoby to pogorszyć sytuację. W otoczeniu Weroniki znajdują się również mężczyźni, lecz brakuje najważniejszego - ojca. Na szczęście los jest zmienny, a potrzebni ludzie pojawiają się w odpowiednim miejscu i czasie.

Powieść Małgorzaty Maj jest powieścią współczesną, można by nawet powiedzieć – nowoczesną. Autorka nie bała się stworzyć bohaterów gejów, ani czytających z kart wróżek wizjonerek. Opisuje relacje międzyludzkie, w których przeważa tolerancja i zrozumienie dla odmienności. Nie zamyka postaci w stereotypach, nie ogranicza normami. Pozwala im na wolność pod każdym względem. Stworzyła ciekawą fabułę romansu z medycyną w tle. Ta tematyka towarzyszyła jej od najmłodszych lat, za sprawą taty, który był lekarzem.
„Weronika zmienia zdanie” to powieść, w której każdy z bohaterów ma specyficzne poczucie humory. Postacie tworzą zgraną paczkę i dobrze się rozumieją. Zaciera się nawet rola narratora, któremu udzielił się dowcip. Dobre dialogi i wyraźne opisy składają się w powieść dynamiczną. Wszystko to sprawia, że lektura jest łatwo przyswajalna i szybko się czyta.

Zachęcam do zamieszczenia tej książki na jesiennej liście lektur obowiązkowych. Dawno nie spotkałam się z tak lekkim polskim i babskim czytadłem, do uśmiania i do utożsamiania się z bohaterką., gdyż wszystkie jesteśmy Weronikami. ;) Książka podbiła już serca tysięcy czytelniczek, o czym świadczy dodruk książki.


Joanna Markowska



Tytuł: Weronika zmienia zdanie
Autor: Małgorzata Maj
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2013
Stron: 528 
Format: 125x195 
Oprawa: broszurowa


Notka o Autorce:

Weronika zmienia zdanie” to debiutancka powieść Małgorzaty Maj. W założeniu książka miała być „małym czytadełkiem do torebki, na kształt Harlequin-a”, stało się jednak inaczej. Do napisania książki pchnęła ją po części inna znana kołobrzeska pisarka Elżbieta Cherezińska. Zmobilizował natomiast fakt utraty pracy.
Autorka zapowiada, że kolejne książki, choć będzie się w nich dużo działo, kończyć się będą szczęśliwie. Nie chce pisać powieści depresyjnych czy odbierających chęć do życia. Wręcz przeciwnie. Mają prowokować myśli „… a może mi też przestanie być źle…”.


Źródło: kołobrzegnafali.pl